Złotopole obfituje w źródła.
Jest to o tyle warte zauważenia, ponieważ proces wysychania źródeł w Polsce jest faktem i postępuje w coraz szybszym tempie, dotykając już nie tylko terenów zurbanizowanych, ale również obszarów quasi-naturalnego krajobrazu.
A tutaj na każdym kroku spotykam helokreny, czyli źródła charakteryzujące się powolnym wyciekaniem wód podziemnych na powierzchnię. Helokreny określane są też jako: wysięki, wykapy lub inaczej źródła bagienne. Powstają, gdy woda przesącza się od dołu przez warstwę ziemi i tworzy podmokłe, zarośnięte „bagnisko”.
Podczas wędrówek napotkałam również na limnokreny, czyli źródła wypływające w miejscach, których dno pokrywa piasek.
Źródła stanowią ważny element obiegu wody w naturze. Wody opadowe przesączają się przez warstwy przepuszczalne, zasilając głębsze poziomy wodonośne. Napotykając warstwy nieprzepuszczalne, spływają po nich pod wpływem siły ciężkości. W miejscu, gdzie strop skał nieprzepuszczalnych wychodzi na powierzchnię, tworzy się źródło.
Złotopolskie źródła pełnią jeszcze jedną ważną rolę – zasilają jedyne znajdujące się tutaj jezioro – Święte.
Jezioro Święte posiada rzadko obserwowaną cechę, a mianowicie, choć wypływają z niego cieki wodne, nie posiada dopływu. Oprócz zauważonych przeze mnie źródeł wypływających z pobliskiego płaskowyżu Trzebiegosz, jest najprawdopodobniej zasilane ze źródeł znajdujących się na jego dnie.
I nie jest to jedyna zaskakująca cecha tego małego jeziorka… Ale to już inna historia.
Zostaw komentarz